Ad.M.a - Femme Fatale lyrics

Published

0 186 0

Ad.M.a - Femme Fatale lyrics

[Zwrotka 1: Ad.M.a] Moje koleżanki (wybacz) Wychodzą za mąż (wybacz) Pierścionki na palcach, błyszczą w oprawkach Ja myślę o nich jak o smyczach Jak o kluczykach (wybacz) Do złotych klatek chyba Pełnych iluzorycznych wyobrażeń O rolach, w które nie chcę wnikać Ja stąd uciekam, w złotych bucikach Wybiła północ, daj mi oddychać W ciasnym gorsecie, pończochach znikam To nie mój klimat, to nie mój klimat To nie mój klimat, tym co straciła symbol Akira Chociaż hołduję rewolucji, która na to pozwoliła Co uwolniła - wybór Dając zgon nam, jak wielki wybuch I ustalając nowy ład, nowy stan, wolny stan W życiu w życiu dobry haj (2x) Dał mi smak wolnoćci więc Ćpam go, ćpam go, ćpam! [Ref.: Ad.M.a] Już czuję będę femme fatale, samotną femme fatale W czarnych ciuchach femme fatale Ale wolną, wolną, wolną, wolną, wolną Wolną, wolną, wolną femme fatale [Bridge] Mogę twoja być kryzysową narzeczoną Mogę być królową, mogę matką, mogę żoną Mogę być kochanka, mogę fanką, mogę sobą Wierze w siebie, wiec stawiam na siebie ho! [Zwrotka 2: Ad.M.a] Deklaracje - to mnie nie kręci Gdy wir życia wciąż tworzy mętlik Świecą obrączki, kuszą diamenty Lecz materializm nie jest najświętszy Zrzucamy wianki tworząc potęgi A matriarchat jest odległy Wybór jest wolny, choć sakramenty Kuszą wizjami słodkich obietnic Dom najważniejszy, koleżanki Gdzieś poznikały w jego zaciszu Już nie pijemy weekendami Bo nie mają czasu, nie mają kwitu One z mężami, gdy ja wieczorami Siadam w lublinie przy stoliku I wypatruje poligamii W sobie szukając pewników [Ref.:] [Outro] A może będę jak Gemma Teller Bronić rodziny za wszelką cenę Schron, czy front x3