2cztery7 - Kij lyrics

Published

0 75 0

2cztery7 - Kij lyrics

[Zwrotka 1: Ten Typ Mes] Wiem, że jesteś ładna i należysz do socjety Ale to nie kręgosłup moralny Cię usztywnia niestety Ładne dłonie, piękne włosy, urodziwy ryj Ale w dupie przewrócone, bo tkwi w niej kij Mówisz bardzo cicho i tylko do wybrańców Korowód koneksji, znajomości łańcuch Takie jak Ty się nie rodzą, takie jak Ty ktoś puszcza Pomiędzy bańkami z plastikowego kufla Twoich ziomów też nie rodzą matki w mękach tortur Raczej przynosi ich bocian, lub wyskakują z tortu Chciałem tylko zaproponować whisky i gadkę Nie byłem niemiły dla Ciebie, ani Kubusia Puchatka Co stał obok z grymasem, dylematem Wtorku Ma doła, bo jest w klubie w Polsce, a nie w Nowym Jorku Ktoś Ci da cienkiego szluga, Ty go sobie ćmisz Ale jak to robisz, że Cię nie uwiera ten kij? [Hook] Wiem, że jesteś ładna i należysz do grupy Ale wyjmij kij z dupy, wyjmij kij z dupy x3 Kiedy robili Ci twarz wtedy los Ci sprzyjał Ale pozbądź się kija 'biaaatch'! [Zwrotka 2: Ten Typ Mes] Ej, po co spoglądasz, nawiązujesz kontakt tą źrenicą śliczną Skoro nie planujesz wypić ze mną wódki, ani sekcją rytmiczną Nie wiadomo po co te gierki, nie jestem miętki, się nie napraszam Niech dorzuci do pieca tej hecy dwa słowa my man Stasiak [Zwrotka 3: Stasiak] My pobijamy bardzo mili, wychowani całkiem dobrze przez mamy Mamy też drinki, mamy whisky, mamy colkę też mamy Chcemy się przysiąść tylko, zamienić słowo prawdziwe Ty patrzysz z góry dziewczynko, a z dupy wystaje kijek My robimy Hip-Hop, nie dziedziczymy fortuny To jest dla Ciebie za płytko, choć znamy ludzi kultury Nie jeździmy do Miami na sierpniowe wakacje A w zimowe wakacje raczej nie spotkasz nas w Aspen Nie spotkasz nas też chyba nigdy w życiu Chyba, że usuniesz w końcu ten kij z odbytu Wywożony styl, prosto z paryskich salonów Mógłby spoko być, ale na dworze Windsor'ów Książęta z Alkopoligamii już wiedzą o Tobie Mamy pewną radę, dla tych sztywnych kobiet Zejdź na Ziemię, rozejrzyj się wokół, proszę Byłaś fajną świnią, a jesteś w szoku prosie [Hook] [Zwrotka 4: Pjus] Ale, ale jeżeli uważasz, że wyciąganie kija z dupy jest za mało sophisticated To może spróbuj go najpierw, nie wiem - obrócić albo zgiąć, a potem dopiero wyciągnąć Nic to pewnie nie zmieni, ale będzie jakoś tak inaczej Poza tym wyobraź sobie, że jeszcze nikt z Twoich znajomych tego nie robił - Wszyscy chodzą z kijem w dupie, więc jak go teraz wyciągniesz będziesz pierwsza, do dzieła! [Ten Typ Mes] Pozbądź się kija, biaaatch!